Muminek budzi się w środku zimy. Nie może zasnąć, nie udaje mu się też nikogo obudzić. Decyduje się wyjść na dwór, gdzie spotyka hasającą Małą Mi i Bukę, dużo większą, niż latem. Wraz z Mi idą nad morze, gdzie zastają Too-tiki lepiącą konia ze śniegu dla Lodowej Pani. Ma ona niedługo pojawić się w Dolinie. Podobno ten, któremu spojrzy w oczy, zamarza na kość! Mi koniecznie chce ją zobaczyć, więc doczepia do tacy Mamy Muminka żagiel i zamierza jeździć nią po lodzie. Wieczorem Lodowa Pani przybywa zza morza. Mała Mi, mimo ostrzeżeń Muminka i Too-tiki, przygląda się jej z bliska i chce wrócić do kabiny. Niestety, nie zdąża -- Lodowa Pani zamraża ją, po czym odlatuje na swym rumaku. Zrozpaczony Muminek wraz z Too-tiki zabierają Mi do kabiny, żeby ją ogrzać. Lód topnieje i Mi wraca do siebie.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.