Równie dobrze o historii judaizmu mógłby opowiadać jakiś antysemita. Takie to dydaktyczno poglądowe opluwanie katolicyzmu. Bierze się gościa, który ma nieutulony żal, że jego dewiacji KK nie traktuje na równi z małżeństwem i sobie pozwala. A jakże, jemu wolno. Tylko skomentować nie wolno, bo inny lewak pilnuje.
Odpowiedz