Oglądasz #iWiesz
Z czego są parówki? Czy są zdrowe i czy można podawać je dzieciom? Oraz co dokładnie zjadł pewien popularny jutuber? Czas na odpowiedzi!
JAK NIE HODOWAĆ ZWIERZĄT: https://www.youtube.com/watch?v=PSJfYcTF2fA
Autor: Karol Kania
KONTAKT: piszesz@iwiesz.to
Jesteś ciekawy świata? Sprawdź iWiesz w social mediach:
Facebook: https://www.facebook.com/iwiesz/
Instagram: https://instagram.com/iwiesz/
SKRYPT ODCINKA:
W swoim życiu zjadłeś wiele parówek i zastanawiasz się czasem…. Czy to aby na pewno był dobry pomysł?
Albo usłyszałeś kilka niezbyt smacznych ciekawostek o parówkach i chcesz się dowiedzieć czy były prawdziwe?
Cóż.
Jeśli szukasz odpowiedzi na bardzo filozoficzne pytanie: ile parówki w parówce? Czas na iWiesz, co jesz!
Mam wiadomości dobre i złe. A zaczniemy od złych.
Trzy litery MOM, to skrót od mięsa oddzielonego mechanicznie. Mięsa, którego nawet [flaga] Unia Europejska, nie mająca problemu z uznaniem ślimaka jako ryby nie klasyfikuje jako mięso.
Jak się robi parówki?
Wyobraźcie sobie że zwierzęcą skórę, kości, korpusy, żołądki, pazury i wszystkie pozostałości z którymi nie da się nic zrobić, mieli się na papkę Oto przepis na mięso oddzielone mechanicznie.
Są takie parówki, które go nie zawierają, ale też takie w których stanowi nawet 1/3 składu. Ile mięsa w parówkach?
Tak więc Jeśli ktoś kiedyś mówił Wam, że parówki nie zawierają mięsa, pewnie miał na myśli właśnie te ostatnie. Parówki ze sporym dodatkiem resztek.
Pychota…
Na szczęście Informacja o zawartości mięsa oddzielonego mechanicznie zgodnie z prawem Unii Europejskiej musi znaleźć się na opakowaniu. Będzie to MOM, albo MDOM. I tych skrótów powinniśmy się wystrzegać.
Co jemy w parówce?
Ale MOM, to nie wszystko. FARSZ parówki to jeszcze jeden składnik, tajemniczo nazwany [rysunek kolorowo] EMULSJĄ. Emulsja jest tania, zmniejsza cenę i niskim kosztem zwiększa objętość oraz wagę parówki. Nietrudno się domyślić dlaczego niektórzy producenci bardzo ją polubili. Dopóki stanowi 10% składu, nie mamy się czym martwić. Powyżej tej wartości, lepiej odłożyć parówki na półkę i poszukać innych. Emulsję na etykiecie znajdziesz pod nazwą "emulsja ze skórek", albo po prostu skórki.
Ale na liście składników możemy spotkać też wiele innych substancji. Niektórzy z Was pewnie obejrzeli blindtest parówek, czy WIELKI TEST PARÓWEK z kanału "Sprawdzam jak" na YouTube. Jeśli nie widzieliście, to nic nie straciliście. W filmie nie wystąpiła ani wciągająca fabuła, ani żaden zaskakujący zwrot akcji.
Chodzi o to, że prowadzący siedzi przy biurku, zjada parówki i ocenia smak każdej z nich. Potem ogląda to ponad 300 tysięcy osób i nikt nie wie dlaczego.
Wiemy za to, że prowadzący wraz z parówkami ugryzł też ten nie najzdrowszy fragment tablicy mendelejewa.
Fosforany ukryte pod znakiem E450, E451 , lub tajemniczym określeniem "stabilizatory". Glutaminian sodu (E-621) spotkany niemal wszędzie, także w parówkach. Azotyn potasu i sodu E 249 i E250, których musicie się wystrzegać jeśli lubicie parówki gotowane bądź smażone, bo wysoka temperatura sprawia, że Azotyny tworzą rakotwórcze związki.
Tak. To prawda. Parówek nie powinno się gotować we wrzątku. Najlepiej wrzucić do zimnej wody i stopniowo podgrzewać. Maksymalnie do 70-80 stopni.
Oczywiście nie wszystkie składniki parówek są niekorzystne dla zdrowia - nie musimy obawiać się: kwasu askorbinowego (czyli witaminy C), cytrynianu sodu, aceroli, preparatów błonnikowych i hydrolizatów białek oraz skrobi.
Jeśli chcecie znaleźć jak najzdrowszy okaz parówki, wybierajcie te, które składają się z jak największej ilości drobiu lub szynki wieprzowej i jak najmniejszej liczby dodatków. Nie wierzcie wielkim napisom na opakowaniach oraz dopiskom "odpowiednie również dla dzieci." Czytamy skład. Koniec, kropka.
Dzięki temu, że z roku na rok, przykładamy coraz większą wagę do tego co jemy, na półkach sklepowych coraz łatwiej znaleźć parówki dobrej jakości. Znajdziemy je nawet w stonce i sklepie z parkingiem RAM PAM PAM PAM.
Niestety nikt nie zagwarantuje Wam, że parówki mające w składzie nawet 93,4,5 % mięsa będą jakości prima sort. Przy zakupie mięsa, trzeba pamiętać o tym, że zwierzęta przeznaczone na ubój niezwykle rzadko spędzają swoje życie na łąkach zielonych, szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągniętych. Takie myślenie, byłoby na rękę producentom i specom od marketingu ale w prawdziwym świecie kury nie zawsze są wolne i szczęśliwe, a życie świń, to nie eldorado. O tym jak traktuje się zwierzęta przeznaczone na ubój mówiłem Wam w odcinku jak nie hodować zwierząt.
Już wiesz, co jesz!
Subskrybujesz, iWiesz więcej!
parówka kcal, parówka kalorie, parówki co w nich jest
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.