Na pytanie „co dalej z Unią Europejską?” środowiska narodowe coraz częściej odpowiadają „Polexit! A Unia niech się rozleci!”. Mimo, że większość narodu wciąż popiera członkostwo w UE, trudno lekceważyć głos eurosceptyków. Scenariusz wyjścia z Unii może wydawać się jeszcze odległy, ale z całą pewnością nabiera realnych podstaw. A jaka jest alternatywa? Czy jesteśmy gotowi na samodzielność w Europie? Jakie powinny być pierwsze kroki władzy, która zdecyduje się na polexit? USA? Rosja? Współpraca w ramach koncepcji Europy ojczyzn? Budowa tzw. „międzymorza”?
Może… Może jest jeszcze szansa na reformę Unii Europejskiej? Może wystarczy zagrozić wyjściem z UE, aby przeforsować traktat suwerennościowy, który przywróci istotne elementy władzy stolicom europejskich państw? W końcu nie jesteśmy sami na tej płaszczyźnie! Są przecież Czechy, Słowacja, Węgry, Chorwacja, a ostatnio także Włochy i bardzo silna opozycja we Francji.
Skoro już mowa o Francji, to warto zauważyć, że ostatnie zamieszki brutalnie tłumione przez policję nie poddają w wątpliwość jakości tamtejszej demokracji. Przynajmniej nie w ocenie brukselskich komisarzy. Co innego Polska. U nas „reżim” i „faszyzm”. Możliwe zatem, że nie chodzi o żadne incydenty, lecz usystematyzowaną praktykę testowania naszej suwerenności? Może omawiane zagadnienia nie mają znaczenia. Liczy się za to swoiste przeciągnie liny, kto komu bardziej. Czego bardziej? Nie wiadomo, ale rząd w Polsce utrzymuje, że wygrywa to starcie, natomiast przedstawiciele instytucji unijnych z satysfakcją odnotowują wypełnianie kolejnych „zaleceń” przez polskie organa. Może to być tzw. (z ang.) win-win situation, gdzie rząd sztucznie wywołuje afery, aby odciągnąć uwagę wyborców od spraw zasadniczych, natomiast po cichu pozwala na wypływ suwerenności do Brukseli. Mówiąc zatem po polski – i wilk syty i owca cała. A naród Polski? W tym porównaniu pełni rolę pastwiska, bo tyleż właśnie znaczy dla rządu warszawskiego i eurokratów z Brukseli.
Tymczasem obserwujemy proces Brexitu wierząc, że i na nas kiedyś przyjdzie pora. Tylko w przypadku naszej ojczyzny nie wystarczy wyjść z UE. Unia też będzie musiała wyjść z Polski. Ogłosić pełną kapitulację. W przeciwnym razie grozi nam los państwa izolowanego, targanego wewnętrznie sztucznie aranżowaną pro-europejską opozycją. Ponadto, aby funkcjonować w Europie trzeba jeszcze zbudować silną świadomość narodową. Zapewnić warunki, aby ludzie dobrowolnie pragnęli pracować na dobrobyt własnej ojczyzny. To z kolei może być zadaniem trudniejszym niż sam polexit.
---------------------------------------------[wsparcie programu]---------------------------------------------
Zrzutka na studio: https://zrzutka.pl/nowe-studio-dla-em...
Mecenat na patronite: https://patronite.pl/emisjatv
PayPal: redakcja@emisja.tv
Chcesz wykonać tradycyjny przelew do polskiego banku?
Wszystkie niezbędne informacje są tutaj: http://emisja.tv/programy/wsparcie/
Facebook: https://www.facebook.com/eMisjaTv/
Twitter: https://twitter.com/eMisjaTv
Kontakt z redakcją: http://emisja.tv/programy/kontakt/
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.