alegoria na temat naszej rzeczywistości.
Rzeczywistość z pogranicza jawy i snu. Młody mężczyzna budzi się w pokoju hotelowym. Nic nie pamięta, a na podłodze znajduje trupa dziewczyny. Z dokumentów, które przy sobie znajduje dowiaduje się, że nazywa się John Murdoch. Ucieka z obcego sobie miejsca, a jego tropem podąża policja i dziwni ludzie w czarnych ubraniach o bladych twarzach. Okazuje się, że to ci ostatni sterują wydarzeniami tego świata. O północy miasto zamiera: wszyscy - nawet na stojąco - zasypiają, a tajemnicze czarne postaci przenoszą ich bezwładne ciała z jednego miejsca w inne wymazując z ich mózgu wspomnienia... John ma bardzo niewiele czasu na rozwikłanie zagadki, gdyż po piętach depcze mu inspektor policji.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.