Ja przepraszam, ale... Tadase, ty de***u!!!! Jak mogłeś zepsuć taki piękny moment między Ikuto a Amu???!! Po co on się wtrąca?! I jeszcze śmie potem krzyczeć jakieś wydumane pierdoły w kierunku Ikuto!!! Jak ja go nie cierpię... Ikuto x Amu życiem!!! Tylko!!!
P.S. A ogólnie finał niezły, piękna była scena próby przechwycenia Embrionu i smutna jednocześnie, bo życzenia wszystkich były jakie były, ale to, czego pragnie Ikuto... Serce mi się kraje... I wiem, że jeszcze wiele razy tak będzie, przy oglądaniu drugiego sezonu. Ja się już psychicznie przygotowuję... Chyba za bardzo się w to wciągnęłam ^_^ , bo przeżywam wszystko, jakby było realne. Ale to oznacza dla mnie po prostu, że anime jest tego warte, że jest dobre, jak nie świetne, jak przeżywam każdą rzecz, która się dzieje :)
Odpowiedz
anonim60(*.*.32.60)wysłano z m.cda.pl 2022-07-02 09:52:460