Zaj****ty odcinek. Zawsze lubiłam Jina, najbardziej z całej paczki. Super, że jest taka postać, która umie walczyć o to, by być w swoich oczach (bo dla Misaki już jest) kimś wartym osoby, którą kocha. I z tego powodu jest w stanie zrobić wszystko, by to osiągnąć. Naprawdę podziwiam. SPOILER!!! Scena z pierścionkiem była cudowna! Kurcze, wzruszyłam się.
Odpowiedz