Nie rozumiem tego - koleś trafił do bramki i w ogóle nikt z jego drużyny się nie cieszy, natomiast przeciwnicy cieszą się jak porąbani.. - wtf? niezaliczony punkt czy co?
Odpowiedz
@saddamslupsk: aa dobra teraz załapałem o co chodzi - po prostu piłka nie wpadła do bramki, przez co gol nie został uznany - fart życia ale dla bramkarza drużyny broniącej ;D
Odpowiedz
anonim90(*.*.3.90) wysłano z m.cda.pl 2018-08-27 19:37:450