Podstawą do nakręcania filmu stały się wspomnienia żydowskiej lekarki doktor Giselli Perl pt.: "Byłam lekarzem w Oświęcimiu". Od dzieciństwa marzyła ona o tym, by zostać lekarzem. Udało jej się to osiągnąć, choć musiała pokonać wiele przeciwności. Niestety ukochaną pracę przyszło jej wykonywać w obozie koncentracyjnym, do którego została wysłana wraz z rodziną.
W Oświęcimiu zetknęła się z doktorem Mengele. Pewnego dnia ten hitlerowski zbrodniarz zaproponował jej przeprowadzanie eksperymentów medycznych na ludziach...
Czytałam kiedyś jej wspomnienia. Były wstrząsające. Żaden film tego nie odda. Najgorsze co mogło się przydażyć wszystkim to to, że Mengele dożył starości. Późnej starości. Miał syna syn żyje, na 100% wie kim był ojciec. Żal mi tylu ludzi tylko dlatego że jakiś wariat chciał zgładzić wszystkich. A ilu jeszcze żyje spokojnie sobie na starość. Straszne.
Odpowiedz
@Krzysztof_Piechota2: krzysztof z pewnoscia ty spotkasz sie z tymi nazistmi w domu u lucyfera to cala prawde poznasz.Zwaszcza jak tak bardzo cenisz sobie ruskie pseudodokumenty.
Odpowiedz
Nalezy tepic wspolczesny faszyzm, neonazizm i zle pojety nacjonalizm. Inaczej historia sie powtorzy.Wstyd, ze niekorzy polacy go gloryfikuja. Tak naprawde ogoleni chlopcy z patologicznych rodzin, w obliczu wojny, gdyby dostali bron w pierwszej kolejnosci odstrzeliby sobie skurczone sterydami po silowni przyrodzenia:-)
Odpowiedz
anonim164(*.*.29.164)2019-09-06 23:07:55+6
@Darek555g: A zapewne picusie w rureczkach i rajtuzkach,z makijażem na twarzach, poszliby walczyć...???
Odpowiedz
anonim17(*.*.136.17)2019-09-09 23:47:52+4
@Darek555g: należy tępić takich lewusów jak ty. Typowe barachło postsowieckie takie rurkowce jak ty pewnie by nawet broni nie mogli unieść i stąd ten stres
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
