Piękna Gene Tierney i Dana Andrews ze swoim kamiennym wyrazem twarzy na któryej od czasu do czasu pojawia się grymas bólu, wspaniale wcielili się po raz trzeci i ostatni niestety, w filmową parę od czasów legendarnego filmu Laura z 1944 roku i Żelaznej kurtyny z 1948 roku. Dobre kino noir trzymające w napięciu do samego końca. Jest to jeden z najlepszych filmów tego gatunku. Warto zobaczyć jak równo 70 lat temu bez zbędnych efektów komputerowych robiono porządne kino na poziomie.
Odpowiedz
anonim112(*.*.7.112)2021-04-08 02:53:29+2
@anonim184: Podpisuje sie pod ta wypowiedzia obydwiema rekami.:)
Odpowiedz