CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
Solidarność jako sprawiedliwość społeczna
W Starym Testamencie solidarność wyrażała się w sprawiedliwości, a w sposób szczególny w trosce o najsłabszych: Izajasz wołał: Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie! (Iz 1,17). W Kodeksie Przymierza (Wj 20,22-23,33) razem z wdową, sierotą (Wj 22,21), ubogim (Wj 22,24) również imigrant został objęty szczególną ochroną: Nie będziesz uciskał cudzoziemców, () bo sami byliście cudzoziemcami w Egipcie (Wj 23,9).
Wszystkie te kategorie osób: wdowy, sieroty, cudzoziemcy, uciśnieni były społecznie najsłabsze, nie miały społecznego znaczenia, a żyjąc w niedostatku i zależności od innych, były również narażone na niepokój, nadużycia i przemoc. Ponadto cudzoziemiec pozbawiony więzów z ludnością lokalną, jako obcy, mógł budzić lęk i agresję. Z tego powodu to sam Bóg poprzez swoje prawo interweniuje w obronie najsłabszych i pozbawionych praw.
Prorocy grzechy przeciwko sprawiedliwości uważali za największe naruszenie prawa Bożego. Ezechiel przywołuje historię Sodomy, aby ostrzec przed grzechami społecznymi: taka była wina siostry twojej, Sodomy: () nie wspierały biednego i nieszczęśliwego (Ez 16, 49-50, zob. również Jr 49, 18; Jr 50, 40, Oz 11,8). Izajasz wodzami sodomskimi sodomitami nazywa przywódców Izraela, wyrzucając im rytualizm religijny, który zajął miejsce sprawiedliwości społecznej.
Solidarność jako wzajemność
W Nowym Testamencie solidarność jest ukazana jako pewien szczególny wyraz miłości braterskiej ukierunkowanej na budowanie wspólnoty.
W pierwotnym Kościele solidarność była realizowana w sposób bardzo konkretny pomiędzy chrześcijanami żydowskiego i helleńskiego pochodzenia, niewolnikami i wolnymi, mężczyznami i kobietami, bogatymi i biednymi, prostymi i wykształconymi. Zgromadzenie któremu dał początek Jezus, było (miało być) wolne od podziałów społecznych i murów wznoszonych przez ludzki egoizm.
Usunięcie podziałów społecznych dokonało się najpierw w gronie naśladowców Jezusa. Pośród nich byli mężczyźni i kobiety (wówczas było nie do pomyślenia, aby kobiety towarzyszyły Nauczycielowi), celnik kolaborujący z okupantem rzymskim i zelota Szymon Gorliwy (zeloci walczyli z okupantem i kolaborantami), tym zaś, którzy chcieli dla siebie pierwszych miejsc, Jezus uzmysławiał, że nie wiedzą, o co naprawdę proszą (por. Mk 10,38), gdyż faktycznie żądania ich oznaczały powrót podziałów, które ledwo zostały przezwyciężone.
Dobrze odczytał naukę Pana pierwotny Kościół, głosząc słowami Pawła Apostoła: Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie (Ga 2,28).
Nie chodziło tylko o pojednanie w sensie religijnym, o pojednanie li tylko duchowe, gdyż takie bez skutków społecznych nie ma najmniejszej wartości. Wszyscy, którzy uwierzyli w Chrystusa nie tylko zaczęli przynależeć do jednej wspólnoty, ale ponadto służyli sobie wzajemnie, ponosili za siebie odpowiedzialność i dawali wiele dowodów wzajemnej solidarności.
Gerhard Lohfink, niemiecki egzegeta Nowego Testamentu dla ukazania solidarności jako postawy wzajemności wychodzi od greckiego pojęcia allêlôn. Jest to zaimek wzajemności i oznacza: jeden drugiego, jedni drugich, nawzajem (Formuła ta pojawia się w Nowym Testamencie ponad 50 razy). Idea solidarności wyraża się w takich sformułowaniach jak: W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi! (Rz 12,10); W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie! (Rz 12,10); Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach! (Rz 12, 16); Jeden drugiego brzemiona noście . (Gal 6,2); Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! (Ef 4,32); Okazujcie sobie wzajemną gościnność ! (1 P 4,9). A zatem wszędzie tam tam, gdzie Pismo Święte mówi o wzajemnej trosce (por. 1 Kor 12,25), służbie (Gal 5,13); pojednaniu (por. Jk 5,16), wzajemnym przebaczeniu (por. Kol 3,13), wzajemnym budowaniu się (por. 1 Tes 5, 11), miłosierdziu (por. Ef 4,32), wszędzie tam mamy do czynienia z konkretnymi gestami solidarności.
Postawa wzajemności służy zawsze budowaniu wspólnoty i wiąże się z odpowiedzialnością, jaką we wspólnocie jedni ponoszą wobec drugich. Nie chodzi o jednostkową odpowiedzialność przywódcy za całość, Apostoła za Kościół, prezbitera za lokalną wspólnotę. Wszędzie tam, gdzie zostaje użyta formuła allêlôn, jest mowa o działaniu wszystkich wobec wszystkich i każdego wobec każdego. Nikt nie jest wyłączony z budowania, gdyż nie jest wyłączony ze wzajemnej solidarności i odpowiedzialności za dobro wspólne.
Na wzajemność jako konkretny wyraz solidarnosci zwrócił również uwagę Jan Paweł II w pamiętnej Homilii do świata pracy. Komentując słowa z listu do Galatów: Jeden drugiego brzemiona noście, powiedział: to zwięzłe zdanie Apostoła jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej solidarności. Solidarność to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim. I nigdy brzemię dźwigane przez człowieka samotnie (Homilia do świata pracy, Gdańsk, 12 czerwca 1987).
Podsumowanie
W Piśmie Św. nie występuje pojęcie solidarności, ale jest coś więcej idea solidarności. Pojecie zaś wyrosło z solidarnej postawy i czynów solidarności.
Solidarność jest pojęciem, które znajduje się u samych podstaw naszej kultury i ma swoją głęboką i wielopostaciową treść: jest to sprawiedliwość, troska o najsłabszych, postawa wielorakiej wzajemności, budowanie wspólnoty, pojednanie.
W pamiętnym sierpniu 80-tego roku solidarność, nie spadła znikąd. Ida solidarności przez wieki była przepowiadana, przekazywana i praktykowana jako wyraz wiary chrześcijańskiej i naszego człowieczeństwa (Tischner pisał o solidarności sumienia wskazując, że ta wartość jest czymś głęboko ludzkim). Dlatego w owym decydującym dla nas momencie dziejowym idea ta jako wyssana z mlekiem matki, mimo że przez dziesięciolecia tłamszona przez nieludzki system, ostatecznie eksplodowała w 10-milionowym ruchu. Co z niej zostało? Co stało się z naszą solidarnością? To temat do dalszych rozważań jak idea solidarności jest dziś przezywana, praktykowana i na ile stanowi o etosie naszego społeczeństwa.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.