CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
Czas najwyższy powrócić do prezentacji kolejnych gatunków roślin, czyli podopiecznych rzymskiej bogini Flory. Flora to także ogół gatunków roślin występujących na danym obszarze. Startujemy z Jaworzna, ale będziemy się włóczyć tu i ówdzie a głównie ówdzie, nie tylko po Jaworznie. Świat jest wielki. Chodźcie za mną.
W osiemnastym epizodzie tego cyklu poznamy sałatę kompasową Lactuca serriola z rodziny astrowatych Asteraceae. Bohaterka tego filmu jest gatunkiem często spotykanym w Polsce. Na naukowej mapie rozmieszczenia większe białe plamy to Warmia i Mazury oraz Pomorze Wschodnie. Jest łatwo rozpoznawalna, co widać na przykładzie roślin, które rozpoczynają wegetację. Spotkałem je w Chrzanowie przy ulicy Sienna. Na początku w oczy rzucają się ustawione pionowo blaszki liściowe i szereg kolców w osi głównego nerwu na ich spodzie. Rośliny posiadają sok mleczny.
Pionowe ustawienie blaszek liściowych u tego gatunku ma przeciwdziałać nadmiernej ekspozycji na słońce w bardzo upalne dni. U nas oraz jeszcze dalej na północ jest to bez sensu, ale w jej śródziemnomorsko-irańsko-turańskiej ojczyźnie było bardzo uzasadnione. Czasami spotykam rośliny o liściach częściowo ustawionych poziomo. Poza tym liście mają ustawiać się w sposób umożliwiający określenie stron świata, ale moje wieloletnie obserwacje wskazują na spore odchylenie względem nawet najtańszego kompasu.
Standardowo roślina rozpoczyna kwitnienie od lipca i trwa ono do września. Kwiaty, jak przystało na gatunki swojej rodziny, tworzą koszyczki. Dominują w nich żółte kwiaty języczkowe. Kwiaty rurkowe jak to mają w obyczaju, zajmują środek koszyczka. Rozpoznamy je po wychodzących z nich znamionach słupków rozwidlonych na szczycie.
Rośliny kwitną i owocują w tym samym czasie. Na jednym osobniku znajdziemy koszyczki z kwiatami oraz te, gdzie są już owoce. To niełupki opatrzone śnieżnobiałym puchem kielichowym. One same posiadają szarobrązową lub oliwkowo-szarą barwę. Na szczycie znajduje się wyraźny dzióbek. Tamże zobaczymy krótko szczeciniaste owłosienie.
W naszym kraju jest to antropofit preferujący miejsca ruderalne. Wymiary gatunku są bardzo zmienne. W Trzebini Krystynowie spotkałem takie, które osiągały prawie dwa metry wzrostu. Na ich tle wspomnę, że już w starożytności z naszej bohaterki wyprowadzono sałatę jadalną. Także nasz dzikus jest pożytecznym gatunkiem. Miłośnicy zielonej dziczyzny mogą młode liście naszej bohaterki spożywać na surowo lub po ugotowaniu, ale w niewielkich ilościach. Osobiście jeszcze tego nie sprawdziłem. Im starsze rośliny, tym bardziej gorzkie.
Na tle bardzo obfitej populacji tego gatunku spotkanej w Jaworznie niedaleko byłej kopalni Jan Kanty wspomnę o zastosowaniu zawartego w roślinie soku mlecznego. Zwraca się uwagę na to, że w swoim składzie posiada substancje, alkaloidy o działaniu podobnym do opium. Miano nimi leczyć uzależnienia od niego. Może być stosowana jako lek przeciwbólowy. Poza tym sałata kompasowa jest niezłym ziółkiem pomocnym przy rozmaitych chorobach. Szukajcie, a znajdziecie. Jest to zarazem roślina trująca, która przy przedawkowaniu powoduje zatrzymanie akcji serca. Zatem do domowych apteczek i samodzielnego leczniczego stosowania nie polecam.
Piotr Grzegorzek
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl #flora_stories
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.