Pewnie spłonął wraz ze swoim samochodem ale nie przywróci to życia niewinnemu człowiekowi. Za jazdę po pijaku lub po dragach jeśli sprawca przeżyje wypadek albo zostanie złapany, powinno być dożywocie, bez pieprzenia się w sądowe rozprawy. Od razu do paki, bezpośrednio z ulicy i bez prawa do przedterminowego zwolnienia.
Odpowiedz
anonim250(*.*.184.250)wysłano z m.cda.pl 2018-04-26 18:26:00+7
@anonim97: W dupie mam te wasze dożywocie i co normalni ludzie będą zapierdalac na utrzymanie śmiecia. Kara śmierci dla morderców i zboczencow.
Odpowiedz