Max i znów naobiecywałeś Mari no i jak zwykle ją olałeś poleciałeś do dedektyw bo mamy sprawy są ważniejsze teraz siostra dla ciebie wszyscy są ważniejsi niż Maria nawet Himena nie pojmuje czemu Marie karmisz obietnicami czemu nie dasz jej spokoju tylko ją ranisz nie kochasz jej tak się nie traktuje ukochanej osoby jesteś draniem Max
Odpowiedz
anonim56(*.*.5.56) 2023-01-24 09:45:11+4
Szkoda tylko samochodu, w Polsce po renowacji jezdzil by w Rosji.
Odpowiedz