Zmiany pieluszki po 2 minutach, wiele przekąsek, które musiałam podać i posprzątać zabawki.
Nie zawsze wygląda to idealnie. Podczas niektórych treningów moje dzieci nie pozwalają mi wykonać ich bez przerwy. Podczas niektórych, tata się nimi zajmuje, a ja jestem wolna i mogę skupić się na tym co robię, ale przy niektórych zdarza się, że chłopcy potrzebują czegoś co 2 minuty.
I tak, to może być frustrujące, ale wiem też, że oczy mojego malucha rozjaśniają się za każdym razem, gdy pytam go, czy chce ze mną poćwiczyć. Wiem, że moją misją jest pokazanie im, co może zdziałać ruch i jak bardzo może zmienić nastrój. Nie trenujemy naszych ciał, aby je ukarać, ćwiczymy je, aby je nagrodzić.
Wiem też, że kiedy z nimi ćwiczę, czas dla mnie staje się czasem dla nas i zdarza się wiele wyjątkowych chwil, które będę wspominać. . Mam nadzieję, że gdy będą starsi, zawsze będą pamiętać ćwiczenia z mamą, bo wiem, że ja na pewno będę pamiętać te chwile z nimi.
A Wy trenujecie ze swoimi maluchami? Dajcie znać w komentarzu! . . . #fitmama #mamatrenerka #mama #mamadwójki #treningwodmu #treningzdziećmi #family #rodzina
Wyszukiwanie odpowiedzi..
