Dla kontrastu uprzejmie donoszę, że władze Katowic hurtowo wycinają zdrowe drzewa. To pewnie w ramach walki ze smogiem...
Odpowiedz
anonim79(*.*.160.79) 2018-02-10 19:11:55+14
to tak jak byś chciał ze starej baby zrobić młodą laskę
Odpowiedz
anonim100(*.*.102.100) 2018-02-10 19:54:40+12
za 10 lat korniki zeżreją , ale teraz operacja sie udała, wszyscy zadowoleni - ktoś zarobił, ktoś sobie w cv wpisze , jakis polityk będzie mieć motyw kampanii
Odpowiedz
anonim225(*.*.253.225) wysłano z m.cda.pl 2018-02-10 22:57:05+11
U nas by wycieli... A bo chore a bo kornik...
Odpowiedz
anonim80(*.*.55.80) 2018-02-10 14:11:04+8
Doskonale, piorun będzie miał łatwiejszy cel.
Odpowiedz
kermitttt wysłano z m.cda.pl 2018-02-10 19:02:03+5
Szyszko by z niego zrobił europalety i sprzedał Niemcom
Odpowiedz
anonim55(*.*.177.55) 2018-02-13 12:19:510
Ubeka szyszkę szlag trafił...... Ta świnia by te drzewo kazała wyciąć. I jeszcze parę złotych by za to przytulił.
Odpowiedz
anonim88(*.*.155.88) 2018-02-11 16:32:030
Pierdolicie - Japonia to chyba jedyny kraj, w którym mają zasady i tradycje, których się trzymają.
Odpowiedz
anonim125(*.*.16.125) 2018-02-11 15:40:380
widzicie szyszko miał by tutaj racje pan były minister to jednak mądry człowiek jest taki amerykański nie to co tutej po co rozpłakiwać sie nad 700 letnim drzewem jak rozlanym mlekiem skoro w każdym momencie mógł by w nie trafić piorun i było by po drzewku teraz posadzą je w inne miejsce i wyschnie i nawet na opał sie nie nada a było by dobre drewno pod biurko dla dżesiki i brajanka ta cała akcja na pewno tania nie była Japończyki to jednak takie mądre nie są
Odpowiedz
anonim73(*.*.128.73) wysłano z m.cda.pl 2018-02-11 14:56:100
to jest tzw. polityka ochrony srodowiska. sam bedac w warszawce z placu budowy (przesadzali ) dwa stare deby. to bylo przy marszalkowskiej, rok 1997 lub 1998. za taka przeprowadze wtedy inwestor musial z 2 mln. zlotych. drzewa byly wykopane ( pozostly po nich tylko wielkie dziury w ziemi). co bylo pozniej, to nie wiem. ten budynek co wtedy na nim pracowalem nazywali centrum business
Odpowiedz