Arcydzieło Sidneya Lumeta zainspirowane zostało autentyczną historią o gejach, którzy napadli na bank na Brooklynie w 1972 roku. Skok zakończył się jednak fiaskiem, a para pechowych rabusiów zabarykadowała się wewnątrz, biorą na zakładników pracowników i klientów banku. Dla jednego z nich napad na bank był aktem miłości. Chciał w ten sposób zdobyć pieniądze na operację zmiany płci dla ukochanej osoby. Fantastyczna kreacja Ala Pacino uczyniła z tego syna polskiego imigranta bohatera, któremu kibicowały masy. Lumet po mistrzowsku budował tempo, tworząc genialne arcydzieło. A jednak prawdziwa historia Johna Wojtowicza jest dużo bardziej szalona od tego, co zobaczyliśmy w kinie. Zachęcamy, by po obejrzeniu filmu zapoznać się z biografią prawdziwego Wojtowicza.
Odpowiedz
Gdyby nie informacja ,że film na faktach to można by pomyśleć , że to kolejna idiotyczna komedia kryminalna. A swoją drogą jeżeli taka rzesza gliniarzy z takim sprzętem , nie mogła sobie poradzić ( przecież kilkakrotnie wychodził nie uzbrojony, a ten drugi to trzęsąca nie rozgarnięta dupa z którą zakładnicy by sobie poradzili ) to fatalnie świadczy o amerykańskich funkcjonariuszach.
Odpowiedz