15 lutego 2013 r. eksplodował meteoroid w rejonie Uralu w Rosji. Wybuch wywołał silną falę uderzeniową, a ogniste pociski zostały rozrzucone na obszarze wielu kilometrów kwadratowych. Ponad 1000 osób zostało rannych, a tysiące budynków uszkodzonych. Szacuje się, że wybuch był ponad 30 razy silniejszy od bomby zrzuconej na Hiroszimę. Twórcy analizują wydarzenie, korzystają z filmów z katastrofy, rozmawiają z naocznymi świadkami. Autorzy próbują odpowiedzieć na pytanie, jak poważne w skutkach mogą być przyszłe zderzenia obiektów kosmicznych z Ziemią.
Przepraszam - to już ostatni raz... Jeśli 'rozpadła się wzdłuż tych żył' - to jak akurat ta cienka żyłka pierdząca pozostała 'nierozpadnięta'??? No cóż za szczęśliwy zbieg okoliczności...
Kiedyś nie zwracałem na to uwagi, ale wygląda na to, że kosmiczne zderzenia są uniwersalnym pojęciem pozwalającym wytłumaczyć jakieś 90% tego, co zisiaj obserwujemy/znajdujemy/badamy - w baaardzo szerokim spektrum kosmicznych zjawisk. (to nie mój pomysł, ktoś kiedyś zwrócił na to moją uwagę)
Odpowiedz
Amatorszczyzna, ale oddająca częstą sytuację w nauce - konkurowanie zespołów badawczych zamiast współpracy. Odłamków meteoru starczyłoby dla wszystkich. A tu takie dramatyzowanie.
Odpowiedz
bez owijania w bawelne: wszyscy, ktorzy to "przeoczyli" powinni natychmiast zostac wyrzuceni z pracy - i trafic co najwyzej na posade nauczycieli mat/fiz/chem w lokalnej szkole (a i to po odpowiednim sprawdzeniu kompetencji) Tak, jestem laikiem /gamonie: nie mylic z lajkiem/ ... oto, gdzie zyjemy
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
