Dennis Quaid, jaki jeszcze dzieciak :) Odpowiedz

Czy Józef był kukoldem?

Oczywiście z perspektywy chrześcijańskiej wiemy, że Maryja urodziła dziecko Boże, że to było niepokalane poczęcie i Maryja była zawsze dziewicą. Ale to perspektywa odległa, której Józef nie znał. A przyjmijmy na chwilę jego perspektywę, z okolic narodzin Jezusa.

Józef z Nazaretu był już wcześniej żonaty i miał dzieci. Co się z dziećmi stało nie wiemy, zaś jego żona Salomea miała owdowieć. Czyli w sumie facet po przejściach, już nie pierwszej młodości. Dlatego korzystając z okazji, przygarnął nastoletnią Marię zgodnie z zasadą, by młodą panienkę sobie wychować i przesiąknąć poglądami. Tymczasem świeżo po ślubie jego nastoletnia żona, której jeszcze nie rozdziewiczył (czekając, tak jak Karol Wilkosz, aż do jej pełnoletniości), nagle zachodzi w ciążę. Ona rżnie głupa, mówiąc, że ma narodzić dziecko Boga i że anioł jej to powiedział. Józef musiał pewnie pomyśleć "to najbardziej idiotyczna wymówka jaką słyszałem".
Prawdopodobnie wiedział, że Maryja puściła się z jakimś Chadem na lokalnej potańcówce, wymykając się z domu, żeby trochę "skorzystać z życia". Ale postanowił uważać, że wszystko gra.

Józef nie tylko nie wywalił jej z domu, ale postanowił, jako "prawdziwy mężczyzna" przyjąć dar miłości kobiety w postaci cudzego bombelka. I w dodatku był takim kukoldem, że chronił ją przed ludźmi, którzy chcieli ukarać niewierną kobietę, a ten uparcie twierdził "moja myszka taka nie jest", udając przed sobą i przed ludźmi, że to prawda, co powiedziała mu Maryja.

Tak postępuje typowy samiec beta, który wie, że ma marne szanse na rynku matrymonialnym. Mimo, że z perspektywy SMV 33 lata to dobry wiek, on postanowił poniżyć się dla obietnicy seksu, wybaczając zdradę i uznając jej owoc.

Dziś facet, który dał sobie wmówić najbardziej idiotyczną wymówkę dotyczącą zdrady, przyjmując cudze dziecko jako własne i chroniąc ją przed gniewem innych, jest dziś w Kościele Katolickim uważany za symbol męskości

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
Odpowiedz