@Adam1966Adam: Chciałbym zwrócić uwagę na magazyn Cosmopolitan, co znaczy "międzynarodowy", czyli bycie przysłowiowym obywatelem świata. Magazyn ten promuje ideologię 'pozytywnego poczucia własnego ciała' i dlatego wmawia czytelnikom, że bardzo gruba, opasła, i z górą tłuszczu julka jest "zdrowa", podczas gdy bardzo mocno wypasiony przegryw ma problem i potrzebuje siłowni i diety. Innymi słowy jeśli facet waży tyle co słoń lub nosorożec, to jest wyzywany od grubasów i poganiany do ćwiczeń i jedzenia warzyw i owoców. W międzyczasie k0bieta gdy ma skrajną otyłość to jest wciąż piękna i zdrowa dlatego powinna eksponować swój tłuszcz i cellulity, gdyż dobrze czuje się w swoim ciele. Równie dobrze można pokazać spasłego knura Kononowicza i też napiszemy, że "to jest zdrowe bo on się dobrze czuje w swoim ciele i jest dumny z tego kim jest". No cóż, takie mamy czasy, że to co ohydne, paskudne i kaleczące psychikę jest promowane jako nowa normalność.
Odpowiedz