Podróżująca samotnie kobieta jest prześladowana przez tajemniczy samochód. Z tarapatów wybawia ją sympatyczny psychiatra. Ale w tym filmie nic nie jest takie, jak się z poczatku wydaje. Budzący zaufanie psychiatra okazuje się seryjnym mordercą, który o losie swoich ofiar decyduje rzucając monetą. Zmierzy się z nim młoda kobieta, niezbyt bystra autostopowiczka.
@kotia: Właśnie. Dzięki @ paulinagorni2007 za spojler :P, "prosimy" o więcej :P. A wystarczyłoby tylko zdanie " w tym filmie nic nie jest takie, jak się z początku wydaje"...
Odpowiedz
Klimat fabuły, jak z lat 70 tych ubiegłego stulecia, a produkcja z 1997. A więc, gdy ktoś za specjalnie nie przepada za starociami w typie, kiedy na ekranie wierzgają poszerzane spodnie, kozaczki trzy czwarte na obcasku dla alfonsów, zestarzałe marynarki tweedowe, jak kanapa, czy Marlon Brandon, lub Steve Maqueen, czy Chuck Norris z zabytkowym magnum 45 w garści - to od razu może sobie darować ten film ! Bo żenada i to wielka. Mnie akurat taki styl nie przeszkadza. Nie mniej, tradycyjnie skreślam ten film do kosza na buble z nieco podobnego powodu. Otóż, dlatego, że producenci tego gniota dali plamę w postaci nieumiejętnego postarzenia przedziału czasu fabuły, co po prostu wyszło im tandetnie, śmiesznie, jak wręcz nie do przyjęcia. I już tłumaczę, dlaczego. Mianowicie, jak się robi filmy w starym stylu z lat wcześniejszych, to trzeba zadbać o to, żeby to faktycznie było rzeczywistym odwzorowaniem tych lat, by fabuła pasowała do tego przedziału czasowego. A wtedy wszystko jest okey. Natomiast jak się dodaje współczesność do wcześniejszych lat, to z tego postarzania fabuły wychodzi dziwaczny dziwoląg, jak w przypadku i tej produkcji, bo nie przedstawia się to, ani na lata 70 te, ani na na późno 90 te. Czyli takie nieudolne przemieszanie z poplątaniem dwóch różnych dekad naraz, co w efekcie przedstawia się po prostu kretyńsko. Swoją drogą jest to często mankament filmowców tzw starej daty, którzy robią filmy nadal w mocno przestarzałym stylu, nie pasującym do współczesności, ponieważ większość z nich po prostu nie wciąż nie zauważyła, że czasy zdążyły się znacząco pozmieniać, a oni jakby utknęli na starym etapie, nie potrafiąc się przestawić i dostosować do czasów współczesnych. Stad właśnie biorą się te dziwaczne felery w postaci nieudanego postarzania fabuły stylizowanej na wcześniejsze dekady.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
