Policjanci próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę Skody Fabii, ale ten zaczął uciekać drogą K-19 z Lubartowa w kierunku Lublina. Policjanci ruszyli w pościg za podejrzanym pojazdem. Kierowca nie reagował na sygnały funkcjonariuszy. W trakcie próby zatrzymania doprowadził do kolizji z radiowozem. Uciekając, nie stosował się do sygnalizacji świetlnej, przejeżdżając skrzyżowania na czerwonym świetle.
W Lublinie, gdy natrafił na korek przy al. Spółdzielczości Pracy, wjechał na chodnik i ścieżkę rowerową. Funkcjonariusze widząc pieszych, którzy w ostatniej chwili odskakiwali przed pędzącym pojazdem, w końcu odcięli mu drogę. Podczas zatrzymania na skrzyżowaniu al. Spółdzielczości Pracy i al. Smorawińskiego uszkodzone zostały dwa radiowozy biorące udział w pościgu. Po zatrzymaniu mężczyzna nie chciał otworzyć drzwi. Policjanci zmuszeni zostali do wybicia szyb i wyciągnięcia siłą kierowcy na zewnątrz.
Okazało się, że za kierownicą służbowej Skody siedział 30-letni mieszkaniec gm. Lubartów. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy, jednak alkomat nie wykazał, aby znajdował się pod działaniem alkoholu. 30-latek został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano od niego krew na zawartość narkotyków. Do szpitala trafił również jeden z interweniujących policjantów.
Kategoria: Prosto z Polski
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.