Christoph Rehage wyszedł pewnego dnia na spacer. W Chinach. Doszedł do Berlina. Codziennie pstrykał sobie jedną samojebke.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.