Najlepszy film o ikonicznym superbohaterze. Mniej artystycznie wyrafinowany i ambitny niż pierwszy film ale zapewne najbardziej "enjoyable". Za kulisami nie obyło się bez konfliktu między Richardem Donnerem a producentami Salkindami co poskutkowało zwolnieniem tego pierwszego i zatrudnieniu w jego zastępstwie Richarda Lestera. Pomimo tego rezultatem jest jeden z najbardziej reprezentatywnych i przyjemnych filmów adaptujących komiksowe wątki w historii.
P.S. Napisy w filmie błędnie dodane. To co tam można poczytać to lista dialogowa z fatalnego "Supermana III".
Odpowiedz
@anonim84: Superman 3 fatalny? Bardzo przyjemna rozrywka, w porównaniu do 3-ki, 1 i 2 wydają się oszczędne w środki. Rok produkcji trójki, 1983, to już typowy klimat i styl lat 80', czyli nawet film przygodowy jest pisany na podłożu komediowym (jak "Indiana Jones" choćby), bo taka była po prostu atmosfera lat 80' w filmie i muzyce, bardzo pozytywna. Dziś jest tendencja do surowego realizmu, scenariusza bardzo serio i mroku. Nie każdy lubi styl lat 80', ja osobiście mam sentyment i brak mi dziś tego, że po 90% seansów mam naładowane baterie. :)
Odpowiedz