Opening - muzyka mój number 1. Grafika po prostu nieziemska, uwielbiam to połączenie kolorów, w którym wyróżnia się czerwony, nie tylko jako krew. Są różne wersje, które pojawiają się po kolei - ukazana jest walka z Kiriharą, Pożeraczem Mieczy i Todo. Według mnie najlepsza jest pierwsza, przez ten deszcz strzał ;) Ale wszystkie są nieziemskie, tak hipnotyzujące, zawsze wywołują we mnie ciarki... WOW.
Ending - melodia powiedzmy niestandardowa, chyba nigdy nie spotkałam podobnego brzmienia, wielki plus za to. Grafika też świetna, tu już mamy kolory, ale to dobrze, odróżnia się od openingu. Poza tym, dziewczyny są pięknie ukazane, detale i pozycje... brawo (jakby co, to nie są złe myśli, sama jestem dziewczyną, więc podziwiam jakość rysunku)
Dodatkowo, tłumaczenie słów piosenek w odcinkach pokazuje, że mają w sobie głęboki sens, nie są zwykłym dodatkiem do serii, ale ukazują jej głębię i ukryte znaczenie. Ogromne brawa.
Odpowiedz