29 letni Go poślubił miłość swojego życia i tym spełnił swoje największe marzenie.
Po 10 godzinach od ślubu zmarł chory na raka.
Nagła choroba chłopaka odwlekała ślub.
Miał tylko kilka miesięcy życia od chwili diagnozy.
W w szpitalnej sali była obecna 2-letnia jego córeczka, najbliższa rodzina i przyjaciele.
Po 10 godzinach od ślubu Go odszedł szczęśliwy i uśmiechnięty u boku swojej żony.
A jego 2 letnia coreczka musiala -biedne dziecko- czekac az dwa lata na slub rodzicow ? nooo kurrrffa zastanawiajace bo gdyby nie RAK pewnie czekalaby jeszcze dluuuuuuuuuuuuzej ! ech zycie, japonczykow nie Trawie !
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
