Kłapouchy od rana wpadł w wyjątkowo ponury nastrój, bo spodziewał się deszczu. Mimo wysiłków przyjaciół nie chciał się rozchmurzyć! Ciągle wygłaszał uwagi, z których wynikało na przykład, że nie warto nic robić.
Co najdziwniejsze, właśnie tego dnia pomógł paru przyjaciołom. Jak to możliwe?
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.