Weźmy pod uwagę kilka przypadków: 1. Młody, szczupły, wysoki, duża aktywność fizyczna, typowy ektomorfik - robimy masę 2. Duża nadwaga, duży brzuch, wysoki % tkanki tłuszczowej, mała aktywność - robimy redukcję 3. Osoba pomiędzy - najczęściej ma dylemat, co najpierw robić 4. Osoba typu „skinny fat” ?
Jeśli wyszło Tobie od kilku do kilkunastu, powiedzmy 14% tkanki tłuszczowej to oczywiste jest, że możesz robić masę.Od 15 do 20% tłuszczu - robimy redukcję, aby uwrażliwić organizm na działanie insuliny, węglowodanów. Fakt, masz mało mięśni ale taki okres redukcji spowoduje, że łatwiej i przyjemniej będzie robiło się masę. Robiąc masę mając około 20% tłuszczu jest trudno, szybciej zalewany się tłuszczem i nie jesteśmy zadowoleni z ogólnego wyglądu sylwetki. Co tu jest ważne? Im wolniej robisz redukcję, tym lepiej dla Twojego ciała i metabolizmu. Dodatkowo nie spadnie Tobie masa mięśniowa. Tak samo z masą - jak będziesz robił ją za szybko to istnieje ryzyko zatłuszczenia się.
A co z osobami typu „skinny fat”? Czyli mała masa mięśniowa, szczupła osoba, ale dość dużo tkanki tłuszczowej. Tutaj proponuję ustawić bilans kaloryczny na zero, więc ani masa, ani redukcja :)Takie osoby to najczęściej osoby początkujące, zatem występuje u nich bardzo fajne zjawisko, a mianowicie przez pewien okres od rozpoczęcia treningu mogą trochę budować mięśnie a zarazem zrzucać tłuszcz. Ale pamiętaj, że jeśli trenujesz dłużej, to już u Ciebie to nie zadziała.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
