Rynek lotniczy przez lata mocno się zmienił, dotyczy to również własności samolotów. Wcześniej to linie lotnicze za przysłowiową gotówkę kupowały maszyny, zarobiły więcej, to mogły kupić kolejne maszyny i rozwijać swoją flotę.
Obecnie sytuacja wygląda oczywiście inaczej za sprawą popularnych leasingów, na które kupowane są niemal całe floty niemal wszystkich linii na całym świecie co jest dosyć oczywiste, za mniej gotówki można kupić więcej maszyn i płacić za nie miesięczne raty.
Około 75% maszyn, a dokładniej według ustaleń agencji Reutera na 980 rosyjskich odrzutowców pasażerskich 777 jest wypożyczonych, a do zagranicznych przedsiębiorstw należy 515. firmom leasingowym, nie jest na rękę, aby należące do nich samoloty latały dla rosyjskiego aerofłotu z dwóch powodów, po pierwsze firmy chcą dołączyć do ruchu międzynarodowych sankcji, albo z powodów sumienia lub wizerunkowych.
Po drugie Aerofłot upada, kurs akcji leci na łeb na szyje. Samoloty aerofłotu nie mają gdzie latać, a co za tym idzie, nie mają jak zarabiać. Linia obecnie lata tylko po Rosji oraz do Białorusi, mimo, że Rosja to ogromny kraj to do lotów krajowych głównie wykorzystywane są Airbusy z rodziny A320, Boeingi 737 oraz SukhoIe superjet produkcji rosyjskiej.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
