Yuli - brzydliwa manipulatorka, kłamliwy babsztyl. Giovanni złodziej - nie rozumiem jak można być tak zdeprawowanym, zeby kumpla okraść. Tylko $$$ sie liczy a podobno dojrzał a okazało się, że jest jeszcze gorszy niż był. Brak tu Madariagi, który by ogarnął tę bandę niedojrzałych dzieciaków. Lupita - niepodobne do niej zachowanie.
Odpowiedz
Heh nie żebym lubiła spoilery, ale skoro Lupita ufa Yuli bardziej niż Nico, to faktycznie ich miłość nie była zbyt silna. Podobna sprawa co z Mią i Miguelem - nie da się być razem na dobre i na złe i nie mieć zaufania. Albo kogoś kochamy i mu ufamy, albo nie. Yuli - nie mam słów na nią. Co za...baba! Karen jest żałosna. Nie wiem jak mały szacunek do samej siebie trzeba mieć, by latać za facetem, który kocha inną. Niech Yuli nie bredzi, że liczą się uczucia Nico. To, co się liczy (dla Yuli) to to, żeby było po jej myśli. Uczucia Nico są takie, że kocha Lupitę i jego matka dobrze to wie. Więc niech nie udaje troskliwej mateczki. Przeznaczenie? Czy może raczej Ty? Ale jedno trzeba przyznać - Nico to jakaś doopa wołowa. Gdyby był trochę bardziej rozgarnięty to po tych wszystkich cyrkach nie wysyłałby do Yuli listu, który był adresowany do Lupity. Przecież mógł wysłać bezpośrednio do EWS. Może był skąpiradłem i szkoda mu było kasy na dodatkowy znaczek? Serio, nie rozumiem tego ślepego zaufania do mamusi, która już tyle razy próbowała zepsuć ich związek. Można się urodzić na nowo, jak najbardziej. Np. gdy ktoś się nawraca. ;) Ja pierniczę, ale łatwo podejść Sol. Wystarczy coś wspomnieć o modzie itp :D Co za pustak :D Ale trzeba przyznać, że głupia nie jest, skoro wykminiła sobie takie alibi. Ej, Roberta...myślę, że powinnaś była wysłuchać Mii. Wiesz, że ma problem z Miguelem, więc trochę tak chamsko, że ją wyrzuciłaś..
Odpowiedz
Roberta i diego walczą ze sobą dzieci człowiek siedzi w więzieniu nie winny a oni myślą o sobie i tej głupiej kampanii i naprawdę jest poważniejszy problem czy ta kampania czy przymówienia
Odpowiedz