W szpitalu dochodzi do kłótni między Maximilianem a Alonsem. Obaj mężczyźni chcą asystować przy porodzie. Ostatecznie to Max zostaje u boku Marii. Kobieta rodzi syna. Juan Pablo jest niezwykle wzruszony biorąc na ręce wnuka. Tymczasem Jimena dowiaduje się, dokąd poszedł jej mąż i wpada w złość. Życzy rywalce i jej dziecku śmierci.