@anonim: Feministki NIE walczą o równouprawnienie. Walczą o lepsze traktowanie kobiet i walczą przeciwko lepszemu traktowaniu mężczyzn, więc tak naprawę walczą tylko o to, co będzie dla nich łatwe, miłe, przyjemne, wygodne i na rękę. Niektórym do tego odbija przy tym tak, że się zmieniają w feminazistki i rzucają pomysłami bardziej absurdalnymi niż skecze Monthy Pythona.
Odpowiedz
anonim112(*.*.120.112) wysłano z m.cda.pl 2017-03-12 08:23:31+1
Wkurzacie.mnie. feminizm to choroba umyslu. Nasluchacie sie bredni tych co ich bronia. Oco walcza itd. To jest brak akceptacji bycia kobieta. Nie akceptuja siebie. Niewazne. Feministki prowadza przedszkola rownosciowe w poslce. Jak moje dziecko, przedszkolanka bedzie mu wmawiac ze moze sobie plec wybrac to wejde i pokroje ja na czesci. To jest atak na dzieci. Feminostki maja spaczone umysly do potegi. Sliskie pojecie i duzo sie miesza. Co tu gadac. Pierdolicie juz jak politycy. Sluhajcie ich jazgotu. Tez wam mozgi spiora. Juz was maja bo sie sprzevzacie o jakis zjebany feminizm ktory jest choroba umyslu. Brak w ogole akceptacji. Nie wiem jak mozna ludziom mozg wyprac do tego stopnia, ze nie akceptuja tego ze sa czlowiekiem. Z feminizmu zrodzilo sie tez cale trans gowno. Te same ideologie skryte. Tona przekazow podprogowych. Ajj, chuj w to po raz kolejny...
Odpowiedz
anonim202(*.*.3.202) 2017-03-15 22:41:360
No hejka, co tam się z Tobą dzieje? Skąd to zwątpienie? Dlaczego chcesz teraz się poddać, tylko dlatego, że raz czy drugi Ci nie wyszło? To nie jest żaden powód. Musisz iść i walczyć. Osiągniesz cel. Prędzej czy później go osiągniesz, ale musisz iść do przodu, przeć, walczyć o swoje. Nie ważne, że wszystko dookoła jest przeciwko Tobie. Najważniejsze jest to, że masz tutaj wole zwycięstwa. To się liczy. Każdy może osiągnąć cel, nie ważne czy taki czy taki, ale trzeba iść i walczyć. To teraz masz trzy sekundy żeby się otrząsnąć, powiedzieć sobie "dobra basta", pięścią w stół, idę do przodu i osiągam swój cel. Pozdro
Odpowiedz
Komentarze z FB
Dodaj komentarz