Komentarze zawierające linki, zdjęcia lub spam mogą być automatycznie kasowane.
anonim3(*.*.188.3) 2017-03-11 08:36:16+19
W telewizorach zazwyczaj montowane są słabe, małe wzmacniacze audio i głośniki
Z powodu słabych wzmacniaczy lub i słabych głośników - jakość czystego dźwięku jest tylko do około 50% zakresu regulacji głośności (jak to przedstawia ten mem)
Wynika to właśnie z fakty słabej technologicznie techniki audio w takich urządzeniach. Zwiększając dalej głośność, zwiększa się razem z nią hałas z powodu przegrzewania wzmacniacza i wprowadzania z tego powodu zniekształceń nieliniowych poprzez wzmacniacz; czyli zakłuceń dźwięku, które dla laika są odbierane jako "głośność", a są to tak na prawdę dodatkowe składowe sygnału (nieoryginalny dźwięk), które powodują wzrost natężenia hałasu
Ludzkie ucho nie jest w stanie rozpoznać głośności bez układu odniesienia. Co to znaczy?
Wyjaśnię na przykładzie:
jeśli mamy dobry sprzęt audio (tor fonii), który w dużym zakresie głośności nie wprowadza zniekształceń nieliniowych (hałasu) to nie jesteśmy w stanie określić głośności stojąc przy i np. milcząc
Możemy poznać, że sprzęt gra głośno jeśli np. przestajemy słyszeć własny głos
W przypadku bardzo dobrej jakości sprzętu audio nie jesteśmy w stanie w ogóle poznać poziomu głośności, ze względu na wysoką jakość dźwięku (czysty krystaliczny, niezmącony dźwięk)
Ucho ludzkie jedynie bez zewnętrznych punktów odniesienia może poznać wzrost natężenia hałasu. Dzieje się tak dlatego, ponieważ rozpoznaje różnice w muzyce, dźwięku przy niskich zakłóceniach i różnice gdy zakłócenia wstępują
Odczuwa się to jako głośność. Uwierzcie, nie ma to związku z głośnością. Jeśli mamy do czynienia z mega chójowym sprzętem to wzrost hałasu (zakłóceń nieliniowych) następować będzie już przy niskich głośnościach, które nie tłumią spokojnej mowy
Głośność możemy poznać mając za punkt odniesienia np. ściany budynku i orientacyjnie znając "z życia" zdolności ich tłumienia. Czyli jak jesteśmy np. na podwórzu i słyszymy np. z danej odległości muzykę - to możemy oszacować głośność
Pamiętajcie, że głośność nie w żadnego związku z hałasem
W przypadku bardzo dobrej jakości sprzętu audio - jego nieumiejętne używanie jest groźne dla słuchu, ponieważ ze względu na krystalicznie czysty dźwięk przy dużych głośnościach nie ma żadnych zanieczyszczeń dźwięku, a przez to wydaje się laikowi, że słucha muzyki cicho
Doświadczony audiofil sprawdza głośność za pomocą własnej mowy i w ten sposób określając układ odniesienia głośności muzyki względem mowy
@anonim: Dodam jeszcze, że tor foniczny nie kończy się na głośniku, ale kończy się na ośrodku słuchu w mózgu odbiorcy, a co za tym idzie
W audiofilskich "odsłuchowniach: (studiach nagraniowych), zazwyczaj na ściany stosuje się panele drewniane lub gąbkę oraz inne graty, które tłumią wszelkie "naturalne" zniekształcenia harmoniczne, np. takie jak pogłos (kwestia nagrywań)
Dlatego żeby mieć dobry tor fonii (w drodze do ośrodka słuchu) poza urządzeniami audio - ulepsza się właściwości foniczne pomieszczenia - czyli wysokie własności pochłaniające i tłumiące dźwięk
Dzięki temu dźwięk z głośnika nie jest zniekształcany i "najmniej zniekształcony" oddziaływuje na słuch
Odpowiedz
Komentarze z FB
Dodaj komentarz
Z powodu słabych wzmacniaczy lub i słabych głośników - jakość czystego dźwięku jest tylko do około 50% zakresu regulacji głośności (jak to przedstawia ten mem)
Wynika to właśnie z fakty słabej technologicznie techniki audio w takich urządzeniach. Zwiększając dalej głośność, zwiększa się razem z nią hałas z powodu przegrzewania wzmacniacza i wprowadzania z tego powodu zniekształceń nieliniowych poprzez wzmacniacz; czyli zakłuceń dźwięku, które dla laika są odbierane jako "głośność", a są to tak na prawdę dodatkowe składowe sygnału (nieoryginalny dźwięk), które powodują wzrost natężenia hałasu
Ludzkie ucho nie jest w stanie rozpoznać głośności bez układu odniesienia. Co to znaczy?
Wyjaśnię na przykładzie:
jeśli mamy dobry sprzęt audio (tor fonii), który w dużym zakresie głośności nie wprowadza zniekształceń nieliniowych (hałasu) to nie jesteśmy w stanie określić głośności stojąc przy i np. milcząc
Możemy poznać, że sprzęt gra głośno jeśli np. przestajemy słyszeć własny głos
W przypadku bardzo dobrej jakości sprzętu audio nie jesteśmy w stanie w ogóle poznać poziomu głośności, ze względu na wysoką jakość dźwięku (czysty krystaliczny, niezmącony dźwięk)
Ucho ludzkie jedynie bez zewnętrznych punktów odniesienia może poznać wzrost natężenia hałasu. Dzieje się tak dlatego, ponieważ rozpoznaje różnice w muzyce, dźwięku przy niskich zakłóceniach i różnice gdy zakłócenia wstępują
Odczuwa się to jako głośność. Uwierzcie, nie ma to związku z głośnością. Jeśli mamy do czynienia z mega chójowym sprzętem to wzrost hałasu (zakłóceń nieliniowych) następować będzie już przy niskich głośnościach, które nie tłumią spokojnej mowy
Głośność możemy poznać mając za punkt odniesienia np. ściany budynku i orientacyjnie znając "z życia" zdolności ich tłumienia. Czyli jak jesteśmy np. na podwórzu i słyszymy np. z danej odległości muzykę - to możemy oszacować głośność
Pamiętajcie, że głośność nie w żadnego związku z hałasem
W przypadku bardzo dobrej jakości sprzętu audio - jego nieumiejętne używanie jest groźne dla słuchu, ponieważ ze względu na krystalicznie czysty dźwięk przy dużych głośnościach nie ma żadnych zanieczyszczeń dźwięku, a przez to wydaje się laikowi, że słucha muzyki cicho
Doświadczony audiofil sprawdza głośność za pomocą własnej mowy i w ten sposób określając układ odniesienia głośności muzyki względem mowy
Podpisano: akustyk Odpowiedz
W audiofilskich "odsłuchowniach: (studiach nagraniowych), zazwyczaj na ściany stosuje się panele drewniane lub gąbkę oraz inne graty, które tłumią wszelkie "naturalne" zniekształcenia harmoniczne, np. takie jak pogłos (kwestia nagrywań)
Dlatego żeby mieć dobry tor fonii (w drodze do ośrodka słuchu) poza urządzeniami audio - ulepsza się właściwości foniczne pomieszczenia - czyli wysokie własności pochłaniające i tłumiące dźwięk
Dzięki temu dźwięk z głośnika nie jest zniekształcany i "najmniej zniekształcony" oddziaływuje na słuch Odpowiedz