@anonim: PokemonGo to mobilna gra, która opiera się na gps. Chodzi o to by zbierać pokemony, a skoro dzieciaczki i tak są uzależnione od telefonów i internetu to stwierdzono, że co to za różnica jak będą siedzieć w domu przed telefonem czy w parku, również przed telefonem. Aby złapać np. bulbazaura, dzieciaczek musi wyjść z domu i przejść jakiś dystans do miejsca w którym ten pokemon się znajduje. Dzięki temu wychodzi na podwórko i rusza swoje dupsko przynajmniej kilkanaście metrów.
Odpowiedz
Komentarze z FB
Dodaj komentarz
Dokładnie!! Popieram!
Yebać pyerdoloną zayebaną żydowską propagandę tego yebanego gówna!
Pyerdolone żydki aż gwałcą tym yebanym gównem... Yebać! Odpowiedz
Odpowiedz