Komentarze zawierające linki, zdjęcia lub spam mogą być automatycznie kasowane.
anonim47(*.*.138.47) 2015-10-22 22:33:03+29
Niby śmieszne na pierwszy rzut oka ale po zastanowieniu wielki szacun... nie umiem wytłumaczyć bo to wewnętrzne odczucie, że jest w tym coś więcej niż tylko obrazek... ~popłynąłem wybaczcie :)
Odpowiedz
anonim224(*.*.65.224) 2015-10-23 14:41:47+6
Sądząc po stołówce dziadek jest w jakimś sanatorium lub domu opieki a z racji, że godziny posiłków są ściśle określone musiał zejść by nie głodować czekając do następnego. W radiu zapewne leciała jakaś ciekawa audycja lub mecz na żywo, więc dziadek nie chcąc tracić ani obiadu ani audycji, wziął słuchawki, radio pod pachę i sobie poradził. Ja wiem, że wam gimbusy neo we łbach się to nie mieści, "bo przecież mógł sobie kupić telefon z radiem, lub odtwarzacz" ale przyjmijcie do wiadomości, że w pewnym wieku chęć szpanowania gadżetami by się dowartościować przed tłumem takich samych gadżeciarzy po prostu przechodzi a człowiek zaczyna myśleć kategoriami użyteczności. Mam radio, działa, nie psuje się, słowem nie muszę co tydzień ganiać do serwisu z reklamacją, bo mam ciekawsze rzeczy do roboty na jesieni mego życia, słucham go w 99% przypadków, to po cholerę mam kupować jakieś odtwarzacze cuda wianki, by raz na kilka lat odsłuchać audycję, która będzie leciała akurat wtedy gdy ja będę w sanatorium i akurat o porze obiadowej.
Odpowiedz
anonim166(*.*.56.166) wysłano z m.cda.pl 2015-10-25 16:12:220
Restauracja z bufetem, starszy pan nie moze przegapic meczu footbolowego wiec slucha transmisji radiowej
Odpowiedz
Komentarze z FB
Dodaj komentarz
~popłynąłem wybaczcie :) Odpowiedz
W radiu zapewne leciała jakaś ciekawa audycja lub mecz na żywo, więc dziadek nie chcąc tracić ani obiadu ani audycji, wziął słuchawki, radio pod pachę i sobie poradził.
Ja wiem, że wam gimbusy neo we łbach się to nie mieści, "bo przecież mógł sobie kupić telefon z radiem, lub odtwarzacz" ale przyjmijcie do wiadomości, że w pewnym wieku chęć szpanowania gadżetami by się dowartościować przed tłumem takich samych gadżeciarzy po prostu przechodzi a człowiek zaczyna myśleć kategoriami użyteczności.
Mam radio, działa, nie psuje się, słowem nie muszę co tydzień ganiać do serwisu z reklamacją, bo mam ciekawsze rzeczy do roboty na jesieni mego życia, słucham go w 99% przypadków, to po cholerę mam kupować jakieś odtwarzacze cuda wianki, by raz na kilka lat odsłuchać audycję, która będzie leciała akurat wtedy gdy ja będę w sanatorium i akurat o porze obiadowej. Odpowiedz
Odpowiedz