@anonim: Rozumiem do czego zmierzasz, ale wyciągasz idiotyczne wnioski. Znam osoby, które swojego czasu uczyły się jeszcze w starym systemie i dzisiaj nie są wcale mądrzejsi od niektórych przedstawicieli obecnego systemu. Idiotą trzeba się urodzić po prostu, można wyuczyć człowieka pewnych rzeczy i wtedy mamy człowieka mądrego, który dalej jest idiotą. A co do lekcji religii, to odkąd pamiętam już od czasów gimnazjum mało kto uczęszczał na te zajęcia to po pierwsze,a po drugie nie są one kosztem innych przedmiotów, ale każdy się o to pruje. Ale bezsensowne lekcje wychowania do życia w rodzinie, prowadzonych przez zakonnice, albo księdza to już nikt nie widzi. Albo wpierdalania ludziom do głowy całej masy bezużytecznych informacji. Robi się z ludzi cyborgów przesiąkniętych ogromem wiedzy z którą w większości nic nie zrobią. Ale nie, trzeba się przypierdolić do tej jednej lekcji religii, którą i tak każdy ma w dupie. Fakt, powinni ją sobie darować, ale jednocześnie uciąć 1/3 innych przedmiotów i stworzyć tylko klasy profilowane. Odpowiedz

@anonim: Witam na CDA. Nareszcie jakaś inteligentna osoba prócz mnie i jeszcze zaledwie kilku osób, których można zliczyć na palcach jednej ręki i którzy jesteśmy jak rodzynki w cieście pośród ponad 99.999% zjebów Odpowiedz

@zengarden: widzisz, mimo pieknego peanu na nauczanie brednie w XXI wieku nie masz racj. Za "moich" czasów ćwierćmózg, który nie był w stanie opanować ortografii nie kończył podstawówki. Dziś kończy "studia". To o czym pisałem jest symbolem, gdyż jednocześnie napisałem o drastycznym obnizeniu poziomu matury. Symptomatycznie to przemilczasz. twierdząc,ze wyciągam idiotyczne wnioski. Niestety to twoja manipulacja i twoje wnioski są idiotyczne, Czy w szkole uczą niepotrzebnych rzeczy? Być moze. Większość za te "niepotrzebne" uważa te przedmioty, z którymi nie potrafi sobie poradzic i nie pisz o "ogromie" wiedzy bo to po prostu śmieszy. Zobacz program jaki był 10, 20 czy 30 lat temu ia zrozomiesz,ze obecna nauka do matury włącznie to kpiny. Takie same jak prywatne "uczelnie" Jeśli większość olewa religię to jeszcze gorzej. Oczywiście nie mówie o tych, którzy mieli odwagę zrezygnować całkowicie. Uczy się ich zakłamania, lawirowania, oszustwa czyli całej katolickiej "moralności". A tak nawiasem mówiąc pisałem do tych co rozumieja o czym pisze. Ty zareagowałeś typowo. Nie rozumiesz tylko, a raczej "więc", atakujesz Odpowiedz

@anonim: No właśnie obniżają poziom studiów. Niepiśmienni zostawiali stolarzami, murarzami, zamiataczami ulic. Odpowiedz