Posłuchaj - kiedyś, kiedyś, kiedyś, kiedyś raz był sobie czarny, czarny, czarny, czarny las i tam wśród czarnych, czarnych, czarnych, czarnych drzew żył sobie czarny, czarny, czarny, czarny lew. Jak czarna fala była grzywa tego lwa, a jego oczy jak płomienie czarne dwa. A kiedy stąpał po odłamach czarnych skał, to nawet groźny słoń na widok jego drżał. A gdy na ziemię padał czarny jego cień, za czarne chmury przestraszony krył się dzień i mrok zapadał, i ucichał ptaków śpiew. Lecz tak naprawdę - TO BYŁ BARDZO DOBRY LEW. I pewnej nocy - - możesz wierzyć albo nie - być może, czarny lew odwiedzi cię we śnie i głowę skłoni, byś na grzbiecie jego siadł, i pomknie z tobą przez uśpiony, nocny świat, ponad lasami i dachami śpiących miast, ponad chmurami, tam gdzie roje sennych gwiazd, gdzie cały w blasku księżycowy stoi las...
Komentarze z FB
Dodaj komentarz
Odpowiedz
kiedyś, kiedyś, kiedyś raz
był sobie czarny,
czarny, czarny, czarny las
i tam wśród czarnych,
czarnych, czarnych, czarnych drzew
żył sobie czarny,
czarny, czarny, czarny lew.
Jak czarna fala
była grzywa tego lwa,
a jego oczy
jak płomienie czarne dwa.
A kiedy stąpał
po odłamach czarnych skał,
to nawet groźny słoń
na widok jego drżał.
A gdy na ziemię
padał czarny jego cień,
za czarne chmury
przestraszony krył się dzień
i mrok zapadał,
i ucichał ptaków śpiew.
Lecz tak naprawdę -
TO BYŁ BARDZO DOBRY LEW.
I pewnej nocy -
- możesz wierzyć albo nie -
być może, czarny lew
odwiedzi cię we śnie
i głowę skłoni,
byś na grzbiecie jego siadł,
i pomknie z tobą
przez uśpiony, nocny świat,
ponad lasami
i dachami śpiących miast,
ponad chmurami,
tam gdzie roje sennych gwiazd,
gdzie cały w blasku
księżycowy stoi las...
Wawiłow Danuta
"Czarny lew" Odpowiedz
Odpowiedz
Odpowiedz
Odpowiedz
Odpowiedz