Nawet niezły serial, ale myślałem że nakręcą tak jak było naprawdę na początku, zanim Straż Nocna zamieniła się w Straż Miejską, a Sam Vimes stał się diukiem i komendantem rzeczonej straży; tylko sierżant Colon, Nobby i "wiecznie pijany kapitan Vimes", a akcja nie będzie się rozgrywać w rzeczywistości zbliżonej do XXI wieku. W książkach Pratchetta są wspaniałe pościgi dyliżansem pocztowym (tom 20- Vimes musi zdążyć na szóstą żeby poczytać Małemu Samowi książeczkę "Gdzie jest moja krówka?". Poza tym wszystko spoko, dobra stylizacja (pomijając Anguę, ale to już zwalny na konto unowocześnienia). 7/10
Odpowiedz