Jadłodzielnia, która powstaje z inicjatywy Klubu To i Owo i Fundacji Kobieca Przystań, jest o krok od powstania. Potrzebna jeszcze jest ta przysłowiowa kropka na i oraz nasza pomoc.
Pierwszy etap powstawania Jadłodzielni został zakończony. Jak przypomina jedna z inicjatorek całej akcji Edyta Lesiak, składał się z on bogatej kampanii informacyjnej, ze zbiórki pieniężnej oraz koncertu charytatywnego. Za cały jego przebieg chciała bardzo podziękować wszystkim tym, którzy wspierali tę inicjatywę, między innymi wszystkim wolontariuszom z Klubu To i Owo oraz z Fundacji Kobieca Przystań, nauczycielom oraz młodzieży ze Szkoły Podstawowej nr 15, Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik, Urzędowi Miasta, Młodzieżowemu Domu Kultury, Centrum Handlowemu Galena oraz wszystkim ambasadorom i artystom, którzy wzięli udział w koncercie. Bez ich udziału, zdecydowanie nie udałoby się dokończyć nawet tego pierwszego etapu. Również istotni byli wszyscy darczyńcy, którzy dołożyli się do puszki czy wsparli zbiórkę w internecie, a także firmom Dom-Styr i VGR, które dołożyły brakującą kwotę.
Rozpoczął się więc czas drugiego etapu. W jego ramy wchodziło przede wszystkim wyznaczenie dogodnego miejsca. Udało się to szybko osiągnąć i będzie to miejsce przy ulicy Paderewskiego 15. Dawny budynek stróżówki posłuży teraz jako miejsce, gdzie będzie można przekazać komuś żywność. Trwają przygotowania, aby przesunąć płot, utwardzić teren, stworzyć bezpieczne miejsce dojścia czy pomalować elewacje wspomnianego budynku. Lodówka, która będzie się w Jadłodzielni znajdować, już została wybrana i będzie posiadała piękny szklany front, tak aby każdy mógł z daleko zobaczyć czy coś się w niej znajduje. Dodatkowo grafik przygotowuje już szatę graficzną, a mecenas tworzy regulamin. Wszyscy starają się jak najszybciej wykonywać swoje zadania, jednak pracy nie ułatwia brzydka pogoda. Dogrywane są w dalszym ciągu szczegóły współpracy z wolontariuszami, firmą, która zajmie się dezynfekcją oraz firmą, która odpowiedzialna będzie za kontrolowanie żywności wkładanej do Jadłodzielni. Obecnie stworzone zostały już umowy dla przedsiębiorców, którzy chcieliby podjąć współprace i pomagać przy tej inicjatywie. Jedną z takich firm jest Drozd & Wine, ale organizatorzy akcji liczą, że więcej przedsiębiorców się dołączy i będzie można sprawić, aby w Jaworznie nie było nikogo, kto chodziłby głodny.
Poszukiwani są także wolontariusze, którzy mają chęć na to, aby, w wyznaczonych dniach odbierać żywność z danych lokali czy sklepików i dostarczać ją właśnie do Jadłodzielni. Nazywani będą dumnie Ratownikami Żywności.
Ostatni trzeci etap to uroczyste otwarcie, na które Edyta Lesiak już zaprasza oraz oczywiście sprawozdanie i rozliczenie się z zebranych środków pieniężnych.
Do całkowitego zrealizowania przedsięwzięcia jeszcze kawałek drogi, jednak widać już światełko w tunelu sukcesu. Trochę pomocy z naszej, mieszkańców strony i dzielenie się żywnością oraz dobrem będzie możliwe.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.