Marichuy (Maite Perroni) w wieku czternastu lat ucieka z sierocińca i rozpoczyna życie na ulicy. Pomocy udziela jej Candelaria (Evita Muñoz 'Chachita'), która traktuje dziewczynę jak własną córkę. Pewnego razu Marichuy wdaje się w awanturę, po której sędzia Velarde (Ricardo Blume) - jej biologiczny ojciec, chcę ją wysłać do więzienia. Z opresji ratuje ją wdowiec Juan Miguel (William Levy), który daje dziewczynie pracę we własnym domu. Wkrótce oboje zakochują się w sobie i biorą ślub. Marichuy odkrywa jednak, że mąż jest sprawcą napaści sprzed lat, której była ofiarą. Zrozpaczona odchodzi od męża. Kiedy dowiaduje się, że jest w ciąży, postanawia wyznać prawdę Juanowi. Gdy zjawia się w jego posiadłości, okazuje się, że jego pierwsza żona żyje..
Izabela i Estefania to wredne suki Blanca powinna im zrobic to co Vivianie.
Odpowiedz
anonim141(*.*.238.141) 2018-03-09 18:20:49+12
Onelia jesteś nie normalna, mała się załamie gdy się dowie co się wydarzyło podczas jej nieobecności. Niech tata jej powie prawdę na swój sposób. Jest psychologiem i psychiatrą.
Maita przeżyje szok, nie wolno tak ranić dzieci, trzeba wiedzieć jak z dzieckiem rozmawiać a Onelia jest nieodpowiedzialną osobą.
Odpowiedz
anonim6(*.*.16.6) wysłano z m.cda.pl 2018-03-24 10:51:15+11
wariatka zabija wariatkę.Jedyna Maricui tu jest normalna, nie psychiczna, mogli by być razem a nie utrudniają sobie drogę kłamstwami. tego na wozku też mi szkoda, szkoda też ze z takiego przystojnego amadora robią drania, no ale cóż nie chodzi tu o wygląd.. może amador wkońcu zmądrzeje a nie tylko materializm.. w głowie i jego potrzeby egoista.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
