Kiedyś rozmawiałem z kierowcą tira na temat takich idiotów i mówił, że miał kilka takich przypadków i w większości nie dało się nic innego zrobić, albo zjedziesz z ulicy do rowu i zaryzykujesz własnym życiem, albo pojedziesz na czołówkę i będziesz bezpieczny. Niema sensu odpowiadać życiem za czyjeś błędy.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.