Happy End odcinek 6

Szczerze, na początku odc 1-3 myślałem, że to taki lekki serial, a już poprzedni odcinek i ten zaczynają mnie odrzucać. W sensie, ok, rozumiem, że tak się dzieje, to są bardzo młodzi ludzie wchłonięci w świat, którego zbytnio nie rozumieją. Ta samotna matka to taki też patologiczny przykład, bezrobotna od lat w moskwie, a zna dobrze 2 albo 3 języki. Wszyscy podejmują głupie decyzje i zwyczajnie przykro się to ogląda, szczególnie, że wcześniej charakter serialu był lekki, teraz już idzie to wszystko prostą drogą do dramatu.

Do kitu