Rodrigo nie krzycz na Lucianę...takie sprawy wyjaśnia się spokojnie, nie wrzeszcząc i nie słuchając drugiej strony...nie zadaje się pytań zaczynających się od "czy" bo odpowiedź jest twierdząca albo przecząca tak lub nie...a w tej sytuacji potrzebne jest szersze spokojne wyjaśnienie...i słucha się, aby wyrobić sobie swój osąd....nie mamuśki, a nie Gali i jej mamy...
Odpowiedz