Ok to ja Boomer - tym hasłem rozpoczyna się każdy Tik Tok Pawła Jędrusika, który jest nie tylko fotografem oraz dziennikarzem telewizyjnym, ale także od niedawna internetowym boomerem, który posługuje się językiem młodzieżowym.
Ok to ja Boomer, dzisiaj jesteśmy w pogchampowym studiu jaw.pl i zapraszam na gitówny wywiad tak rozpoczął rozmowę z nami Paweł Jędrusik, jaworznicki fotograf, dziennikarz telewizyjny i Tik Toker, który robi furorę w internecie. W wolnym tłumaczeniu z polskiego na nasze oznacza to mniej więcej, że Paweł jest w zadowalającym go studiu naszej redakcji i zaprasza na fajny wywiad.
Brzmi to wszystko jak delikatne szaleństwo lub dziennikarski żart jednak tak owym zdecydowanie nie jest. Paweł, gdy zaczął poznawać, młodzieżowe słowa odkrył, że tak naprawdę żyjemy w jednym kraju, jesteśmy jednym narodem, w którym dzieci mówią do nas w języku, którego tak naprawdę nie rozumiemy. Co lepsze, doszedł do wniosku, że to nie jest tymczasowy trend, a stała zmienna, którą zauważamy dopiero wtedy, gdy sami stajemy się Boomerami.
Język polski i nie tylko, stale ewoluuje, zmienia się i rozwija pod wpływem obcych języków, kreatywności młodzieży czy internetowi. Ten ostatni ma tutaj duży udział ze względu na mnogość seriali, gier czy językowych trendów, które tam powstają i które wpływają na ojczystą mowę.
Jak trafnie zauważył, sam ma dopiero 35 lat i dociera do niego, że za kilka lub kilkanaście lat jego dziecko będzie mówiło do niego słowami, których prawdopodobnie nie będzie rozumiał. Dlatego swymi Tik Tokowym filmami, chce pokazać, także ludziom jemu podobnym, że wpływ mass mediów na język jest ogromny i że trzeba się z tym liczyć, że używamy i używać będziemy zupełnie innych słów. Co ciekawe, my już używamy, często nieświadomie, słów niezrozumiałych dla naszych dziadków i babć. Słów, których w ich czasach młodości nie było po prostu w obiegu.
W swoich nagraniach opowiada w młodzieżowy sposób o prozie życia, prozie dnia codziennego. Opowiada o tym, co go otacza np. gdy na zewnątrz jest zimno, to o tym mówi. Wydaje się to zbyt oczywiste, jednakże trafnie zauważył, że wieloma jego odbiorcami są nastolatki w wieku 13 lub więcej lat i ciężko byłoby mu znaleźć z nimi wspólny język i temat do dialogu.
Ciężko jednak jest mu wskazać ulubionego Tik Toka, którego nagrał. Najwięcej wyświetleń uzyskał ten, gdzie pada zdanie Mocny mróz mocno mnie mrozi co wydawać by się mogło pleonazmem lub jak kto woli masłem maślanym. Oznacza to jednak, w wolnym tłumaczeniu, że mocny mróz na zewnątrz jest dla Pawła żałosny. Mrozi w mowie młodzieżowej, oznacza bowiem coś nie fajnego, a wręcz właśnie żałosnego. To połączenie słów okazało się strzałem w dziesiątek i wpisało się w trend na Tik Toku. Widzowie zaczęli używać tego wyrażenia, które zostało całkowicie wymyślone przez Pawła. Jak sam zauważył, stał się dzięki temu kreatorem języka i to nie po raz pierwszy i nie pewnie nie ostatni, gdyż wiele z tych słów, których używa w swoim nagrania, wymyśla sam, a one się przyjmują lub nie w Tik Tokowej społeczności.
Język polski jest trudny sam w sobie, a patrząc z perspektywy nowych tworów językowych, które powstają dzięki zapożyczeniom lub kreatywności młodych ludzi albo dzięki Pawłowi, stwierdzamy, że jest jeszcze trudniejszy. Chcieliśmy coś powiedzieć w młodzieżowym slangu, ale chyba nie potrafimy. Tak czy inaczej, trzymamy kciuki za sukces pomysłu Pawła Jędrusika.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.