Kierowcy i łodzianie podróżujący komunikacją miejską w poniedziałkowe popołudnie przeżywali prawdziwy koszmar. Marznące, nieodśnieżone ulice spowodowały prawdziwy armagedon w centrum, na obwodnicy Łodzi, Widzewie i praktycznie w każdym punkcie miasta. Problemy z przejazdem mieli przejeżdzający przez Rondo Solidarności. Na pasie w stronę Dołów przejazd przez kilka godzin blokował autobus komunikacji miejskiej.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.