Sytuacja była następująca: mongoł prowadził 7:6 i na kilka sekund przed końcem walki zaczął się cieszyć z wygranej ( co widać na nagraniu). Sędziowie jednak orzekli wynik 7:7, karząc go za pasywność. Gdyby walczył do końca, zgodnie z duchem sportu i nie pajacował, wygrałby bez kontrowersji.
Odpowiedz
anonim48(*.*.145.48) 2016-08-22 11:01:03+14
Za co protest? Mongoł zachował się niesportowo, nie było końca walki a ten się już cieszył. Są przepisy . i sam sobie jest winien.
Odpowiedz