CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
eMisjaTv
111 tys. subskrybentów
Ostatnie dni przyniosły zapowiedzi potężnych przesunięć na rynku medialnym w Polsce. W redakcji dziennika będącego wręcz ikoną lewicowo-liberalnej polityki w Polsce, czyli Gazety Wyborczej trwa wojna pomiędzy zespołem redakcyjnym i redaktorem naczelnym Adamem Michnikiem a wydawcą dziennika czyli spółką Agora. Wewnętrzne wojenki nie pomagają dziennikowi, którego sprzedaż spada, a odkąd spółki Skarbu Państwa przeniosły swoje reklamy do tytułów związanych z nowym rozdaniem politycznym w Wyborczej trwa nieustanny wyprzedaż aktywów.
Wyborcza dla wielu jest uosobieniem tego, co najgorsze w dziennikarstwie, więc wieści o możliwym kolapsie gazety Adama Michnika wywołują radość po prawej stronie sceny politycznej. Czy jednak nie jest to radość przedwczesna? Oto po konserwatywny dotąd dziennik Rzeczpospolita ręce wyciąga - poprzez zarejestrowany w Amsterdamie fundusz inwestycyjny - miliarder żydowskiego pochodzenia George Soros. Niektórzy upatrują w tym nieprzypadkowej koincydencji czasowej i tworzenia drugiego frontu medialnego w obliczu dalszej utraty wiarygodności przez dziennik z Czerskiej.
Media już wielokrotnie pokazywały, że o ile mają poparcie wpływowych polityków i biznesmenów potrafią nawet obalać rządy. Czy wzmocnienie lewej nogi na rynku medialnym w Polsce będzie miało swoje konsekwencje? I czy jest to element operacji powiązanej z działaniami w innych krajach Europy? O tym w kolejnym odcinku cyklu Dokąd Zmierzamy? opowie publicysta Marian Miszalski.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.