W zasadzie koty lubimy, są miłe, ładne, można się do nich poprzytulać i tak poprawić sobie nastrój. Jak się wydaje koty mają więcej zalet niż wad. Nie wiedzieć więc dlaczego, niczym diabeł święconej wody, boimy się czarnego kota, który właśnie niespodziewanie przebiegł nam drogę.
Ponoć przynosi to pecha i fatalnie wróży. Dzisiaj w Dniu Czarnego Kota sprawdzamy co o tej sprawie sądzą jaworznianie, bać się czy nie bać czarnego kota na naszej drodze?
Gdyby więc czarny kot przebiegł nam drogę, a zawrócić nie możemy, obracamy się przez lewe ramię i jak gdyby nic się nie wydarzyło suniemy dalej. Pal licho wszelkie przesądy i zabobony, choć ponoć czarne koty towarzyszyły czarownicom, ale przecież czarownic już nie ma, tylko czy na pewno?
Wyszukiwanie odpowiedzi..
