Mają do dyspozycji satelity, ale mają też zwykłe bambusowe tyczki. I za ich pomocą badają, jak topnieje lód Spitsbergenu. W trudnych warunkach, bo już samo dotarcie na lodowiec wymaga wysiłku. Trzeba przejść kilka kilometrów, dźwigać ciężki sprzęt i broń na wypadek spotkania z niedźwiedziami polarnymi, które mogą być wszędzie i należy ich nieustannie wypatrywać. Byliśmy tam i widzieliśmy to wszystko na własne oczy.
ZNAJDŹ nas na TIK TOK: https://www.tiktok.com/@gazeta_pl?langpl-PL
CZYTAJ WIĘCEJ: http://www.gazeta.pl
SUBSKRYBUJ: http://www.youtube.com/subscription_center?add_usergazetapl
FACEBOOK: http://www.facebook.com/gazetapl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.