Dramat każdego na stacji benzynowej. Po jednej stronie spieszący się klient, który tylko przyjechał po paliwo, a po drugiej sprzedawca, który ma obowiązek zapytać czy nie chcemy hot-doga, płynu do spryskiwaczy albo w superpromocji dwóch batonów w cenie jednego.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.